Menu

Jerzy Struk, urodzony w 1975 r., poeta i filozof, szachowy mistrz FIDE, doktor nauk humanistycznych, wokalista, autor i kompozytor piosenek. Wiersze zaczął pisać w szesnastym roku życia, będąc uczniem Liceum Ogólnokształcącego w Międzychodzie. Zadebiutował w 1997 r. tomikiem pt. Jesteśmy (Bydgoszcz 1997). Dwa lata później ukazała się druga książka poetycka pt. Rysa Absolutna (Bydgoszcz 1999). Po dziesięciu latach poeta – po zdarzeniu, które całkowicie odmieniło jego życie – powrócił z trzecim tomem wierszy pt. przed… Po… (Częstochowa 2009). W marcu 2010 roku zostaje wydana czwarta książka pt. Być uczniem MIŁOŚCI (Poznań 2010). Również w tym samym miesiącu powołał do życia Zespół ARETE. Natomiast we wrześniu 2012 roku światło dzienne ujrzał tomik pt. Krzyk o Dobro! (Poznań 2012).
W kwietniu 2017 roku nakładem Wydawnictwa Flos Carmeli ukazała się szósta książka poetycka zatytułowana Troski i czułości (Poznań 2017). W październiku 2020 roku ma miejsce debiut siódmej książki zatytułowanej Misja kilku słów (Częstochowa 2020).

W ogóle z pisaniem książek rzecz ma się tak: napisać książkę to rzecz niewielka – żyć to sprawa ważniejsza; jeszcze więcej znaczyłoby napisać dzieło, według którego by żyć można. A jakże ważne byłoby żyć tak, żeby można było o tym napisać dzieło!” Viktor E. Frankl

Jak sięgam pamięcią do moich pierwszych fascynacji duchem poezji to za każdym razem widzę siebie jako kilkuletniego chłopca stojącego przy oknie i patrzącego na świat przez mokre od deszczu szyby… i wsłuchanego w ciepły głos swojej mamy czytającej wiersz Leopolda Staffa „O szyby deszcz dzwoni…”

Co to znaczy być poetą? Dla mnie poezja zawsze była „zapisem” tego świata, który nie jest zauważalny na pierwszy rzut oka. Nie ulega wątpliwości, że jest ona rodzajem języka duszy, pozwala dotrzeć do świata uniwersalnego. Oczywiście, jak często mówi moja żona, poetą jest nie tylko poeta. Można nim być, z zawodu będąc kimś zupełnie innym, bowiem kluczem jest nasz stosunek do odczuwania rzeczywistości.

A może… być poetą to również „obudzić tajemne życie lasów, ukryte w pniach duchy, w dzikich, opustoszałych terenach ożywić martwe nasiona roślin i wyczarować kwitnące ogrody, oswajać straszne zwierzęta oraz nawracać dzikich ludzi ku porządkowi i moralności, wzniecać w nich subtelne skłonności ku sztuce i pokojowi, przemieniać rwące rzeki w łagodne wody, a nawet porywać w rytmiczny tan najbardziej martwe kamienie”. Novalis

Nizwykle istotne słowa, z którymi zmagam się od lat i które – w pewnym sensie – prostują wiele ścieżek w życiu odnalazłem u Fiodora Dostojewskiego:

„Miłujcie człowieka, także z jego grzechem, gdyż tylko taka miłość może być odbiciem miłości Boga, a zarazem najwyższą miłością ziemską. Miłujcie wszystko, co zostało przez Boga stworzone, cały wszechświat, jak i każde ziarenko piasku na ziemi. Każdy listek, każdy promień światła, miłujcie Boga. Miłujcie zwierzęta, nie dręczcie ich… miłujcie rośliny, miłujcie każdą rzecz. Dopiero wówczas, gdy będziesz miłował każdą rzecz, objawi ci się w twych rzeczach tajemnica Boga, a na sam koniec będziesz miłował cały świat miłością niepodzielną, wszystko ogarniającą… Przed niektórymi sprawami trzeba stanąć bezradnym i się zapytać: czy należy zabrać się do tego przemocą czy też pokorną miłością? Decyduj zawsze w taki sposób: chcę odważyć się za pomocą pokornej miłości! Gdy zdecydowałeś się na to raz na zawsze, wówczas będziesz w stanie pokonać cały świat”. Fiodor Dostojewski, Bracia Karamazow